Ostatnią z tych śmierci jest zgon Andrzeja Leppera. Oto niektóre z nazwisk z tej długiej listy: Jarosław Ziętara - dziennikarz śledczy, badał afery gospodarcze, wytropił aferę w PKS
JUŻ 29 listopada premiera najnowszej książki Wojciecha Sumlińskiego pt. „Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera” ( „Dobre Miejsce” przy UKSW ul. Dewajtis 3 w Warszawie – 29 listopada godz. 18 00). PRZECZYTAJ FRAGMENT! „Następny miesiąc spędziłem na zajmowaniu się tym, czym zajmowałem się „od zawsze” – to znaczy, czym zajmowałem się do
W 2011 roku polską areną polityczną wstrząsnęła wieść o śmierci Andrzeja Leppera domyślać kto go zabił, ale nikt tego nie wie na pewno. obecne w dniu śmierci, było postawione
Kto zabił Andrzeja Leppera? [To Jest Kino] August Auguste. WatchAllTv. 14:14. KRYMINALNE ZAGADKI MINECRAFT KTO ZABIŁ DOKNESA?! #1. TamoshunasCatherine41764330.
PILNE! Kto zabił Leppera? Czy komisja śledcza ws. śmierci szefa Samoobrony pokaże prawdę? ----- ZAPRASZAMY na wydarzenia: 15 sierpnia -
Samobójstwo Andrzeja Leppera (+57 l.) zaskoczyło wszystkich. Polityk został znaleziony martwy w biurze partii w Warszawie. Targnięcie się na własne życie lidera
. - Andrzej Lepper miał materiały, które mogły skompromitować Waldemara Pawlaka i Donalda Tuska. Do dnia dzisiejszego nie została ujawniona umowa z Gazpromem, którą podpisał Waldemar Pawlak - mówił dla Telewizji Republiki Sławomir Izdebski. – O to jak zginał Andrzej Lepper, trzeba by zapytać osób, które to widziały. Chyba mało kto wierzy, że mógł sobie odebrać życie. Jego długi wykorzystano jako pretekst. To nie była śmierć samobójcza. Trzeba było czasu na analizę wielu sytuacji. Jest wiele rzeczy, które prokuratura musi wyjaśnić. Wstrzymano sekcję zwłok, nie wykonano jej natychmiastowo. Większość tych ''samobójstw'' to najprawdopodobniej podanie ofiarom Pavulonu, który odbiera wszelkie możliwości ruchu. To okropna śmierć. Wykrycie tej substancji w ciele jest możliwe tylko 24h po fakcie. Ludzie giną w każde dni, w weekendy też są dyżury prokuratorskie, kiedy chce się sprawdzić okoliczności śmierci, sekcję zwłok przeprowadza się natychmiast - powiedział. To było śledztwo z góry sterowane politycznie – Natalia Maszkiewicz prowadziła śledztwo w tej sprawie i to ona je umorzyła. Umorzenie nastąpiło jednak pod kątem nie morderstwa, a nakłaniania do samobójstwa. To śledztwo nie było prowadzone pod kątem zabójstwa. Zabezpieczono ślady dwóch osób, które przebywały w obecności Andrzeja Leppera. Te ślady nie zostały zbadane podczas śledztwa. Te ślady znalezione zostały w łazience, gdzie znalezione zostało ciało. Zatarto dowody. To było śledztwo z góry sterowane politycznie. Zginął wicepremier i śledztwo trwa tak krótko? Nie przypominam sobie żeby tak poważną sprawę, zakończono w tak szybkim tempie. Nikt tego do dziś nie wytłumaczył, dlaczego nigdzie nie było jego odcisków palców. Umarł, zmartwychwstał, wytarł odciski i umarł ponownie? – Andrzej Lepper miał wiele informacji, które wstrząsnęłyby wymiarem sprawiedliwości, miał ujawnić szokujące dokumenty Jarosławowi Kaczyńskiemu. Te dokumenty zostały skradzione. Następnie jego prawnik, który posiadał kopie, również został zamordowany. Aby ujawnić te szczegóły, niektóre osoby muszą zostać zwolnione z tajemnicy zawodowej. Andrzej Lepper miał materiały, które mogły skompromitować Waldemara Pawlaka i Donalda Tuska. Do dnia dzisiejszego nie została ujawniona umowa z Gazpromem, którą podpisał Waldemar Pawlak. Kulisy spotkań, poza granicami naszego miasta ze stroną rosyjska również posiadał Andrzej - zaznacza Izdebski. Bał się o swoje życie! – Tyle odwagi, aby ujawnić te dokumenty miał tylko Andrzej Lepper. Jest nagranie przed śmiercią, gdzie Lepper mówi, że się boi o swoje życie. Wymienia nazwiska m. in. Donalda Tuska, mówi o umowie z Gazpromem. Czy dziś polska prokuratura będzie miała interes, żeby wyjaśnić tą sprawę? Nie wiem. – O śmierci Andrzeja dowiedziałem się z mediów. Kiedy bał się o swoje życie, nie miałem z nim kontaktu. Od razu nie wierzyłem, że popełnił samobójstwo. To nie ten człowiek i nie taki charakter. To on zawsze tłumaczył, że odebranie życia jest najgorszą drogą. Prześledziłem wiele rzeczy. Rzeczywiście partia pieniędzy nie miała ale nie Andrzej Lepper! W momencie śmierci jedynym zobowiązaniem było 20tys. na paliwo. To jest nic, więc w życiu nie uwierzę, że to zadecydowało o jego decyzji o samobójstwie. On walczył o życie swojego syna. Nagle kiedy było lepiej on miałby się zabić . To jest nielogiczne! – Andrzej nigdy nie otwierał okna, nie znosił bałaganu, był pedantem. Nagle w dniu jego śmierci okna są otwarte i wszędzie jest syf i brud. To jest niemożliwe! Rusztowanie obecne w dniu śmierci, było postawione pod oknem Leppera. Nie miało to sensu, ponieważ remont był zakończony. W momencie jego śmierci wyłączony został monitoring, wydano komunikat, że nie było prądu, ale prąd był! Działała lodówka, programy na komputerze. Dlaczego sejf został otwarty? Kto przed śmiercią robi taki bałagan? Co z dokumentami? Być może mordercy weszli przez okno. Podczas morderstwa w budynku był kierowca i kilka innych osób. Przesłuchano kilkadziesiąt świadków, wszyscy jednogłośnie zeznali, że nie mógł on popełnić samobójstwa, poza jednym. Prokuratura w swoim końcowym uzasadnieniu dała wiarę temu jednemu człowiekowi - podkreślił. To morderstwo było zlecone – Janusz Maksymiuk prawdopodobnie był w budynku. W dniu śmierci była obecna również pani dziennikarz, która został wyproszona właśnie przez Janusza Maksymiuka. On sam uważa, że nic nie widział i nie słyszał, jednak trudno skarżyć kogoś jeżeli nie mamy na to dowodów. – W ostatnich życia udzielił kilka wywiadów, chciał dostać się do Jarosława Kaczyńskiego. Gdyby dokumenty, które posiadał Andrzej wyszły na światło dzienne żyłby! Nie mieliby odwagi zamordować go po ujawnieniu tych faktów. Możemy się domyślać kto go zabił, ale nikt tego nie wie na pewno. To morderstwo było zlecone. Czas pokaże, wystarczy ustalić kto był w łazience z Andrzejem Lepperem. Chodziło o biznes. Dokumenty, które on posiadał wysadziłyby PO na wieki wieków. Posiadał wiedzę o największych aferach w Polskich. Przekazałem dokumenty prezesowi PiS dotyczące dokumentacji jaką posiadał Andrzej Lepper. Poinformowałem również Zbigniewa Ziobrę. Byłem wieloletnim współpracownikiem Andrzeja Leppera i część obowiązków spadło na mnie, w pewnym momencie powiedziałem, że postaram się ujawnić kulisy jego śmierci. Zdaję sobie sprawę, że grozi mi niebezpieczeństwo - dodał Sławomir Izdebski. Źródło: Telewizja Republika
Sklep Książki Literatura faktu, reportaż Literatura faktu Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera. Kto naprawdę go zabił? (okładka miękka, Opis Opis Prawdziwa, a znana tylko nielicznym, historia życia i śmierci Andrzeja Leppera, to zapis nieprawdopodobnie prawdziwych wydarzeń. To historia, która odsłania niebezpieczne związki Andrzeja Leppera ze światem polskich, rosyjskich i ukraińskich służb specjalnych, a zarazem odsłania opatrzoną tajemnicą i klauzulą najwyższej tajności prawdę o jego śmierci. Prawdę – której niektórzy próbowali się domyślać, ale której nie odsłonił nikt. Aż do tego momentu…Powyższy opis pochodzi od wydawcy. Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1129877296 Tytuł: Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera. Kto naprawdę go zabił? Autor: Sumliński Wojciech Wydawnictwo: Wojciech Sumliński Reporter Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 300 Numer wydania: I Data premiery: 2016-11-23 Rok wydania: 2016 Forma: książka Wymiary produktu [mm]: 212 x 40 x 139 Indeks: 20192778 Recenzje Recenzje Wojciech Sumliński urodził się w 1969 roku w Warszawie. Jest dziennikarzem, który współpracował z redakcjami: "Gazety Polskiej", "Wprost" oraz "Życia". To absolwent psychologii na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Jest autorem licznych reportaży oraz programów dokumentalnych dla Telewizji Polskiej. Obecnie współpracuje z "Frondą" oraz magazynem śledczym wydawanym przez "Focus". Wydaje również książki poświęcone tajnej historii SB. Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
Mimo że od śmierci Andrzeja Leppera minęło już ponad sześć lat, w sprawie wciąż pojawiają się nowe wątki. Co więcej, osoby związane z byłym liderem Samoobrony nie wierzą w jego samobójczą śmierć. Dwa tygodnie temu prokuratura odniosła się do informacji o niezidentyfikowanych odciskach butów w miejscu, gdzie odnaleziono zwłoki Andrzeja Leppera. Śledztwa ws. śmierci byłego wicepremiera nie zostanie wznowione. Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na FacebookuW maju 2017 roku do prokuratury wpłynął wniosek o wznowienie śledztwa w sprawie śmierci Andrzeja Leppera. Złożył go były współpracownik lidera Samoobrony, Sławomir Izdebski. — Śmierć Leppera była w rzeczywistości zabójstwem na zlecenie. Możemy się domyślać, kto go zabił, ale nikt tego nie wie na pewno — mówił wówczas w wywiadzie dla Telewizji Republika. Śmierć Andrzeja Leppera. Nowi świadkowieDziennikarze „Wirtualnej Polski” dotarli do pisma Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 9 lutego 2018 roku. Wynika z niego, że prokuratorzy prowadzili czynności mające na celu „zweryfikowanie okoliczności przemawiających za koniecznością” podjęcia na nowo śledztwa ws. śmierci Andrzeja Leppera. Zobacz także Śledczy w ramach nowych czynności przesłuchali dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego — autora książki „Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera” oraz majora Tomasz Budzyńskiego — byłego szefa delegatury ABW w Lublinie. Zdaniem prokuratury żaden z nich nie miał wiedzy na temat okoliczności lub mechanizmu śmierci byłego lidera Samoobrony. Siedziba Samoobrony. Ślady przy ciele Andrzeja Leppera W siedzibie Samoobrony, gdzie znaleziono ciało Andrzeja Leppera, odkryto niezidentyfikowane odciski butów. Według prokuratury nie można ustalić, czy ślady obuwia pochodzą z dnia śmierci byłego wicepremiera.„Część śladów traseologicznych rzeczywiście nie została zidentyfikowana, jednakże z ww. okoliczności nie wynika wniosek, iż fakt ich pozostawienia miał związek ze śmiercią Andrzeja Leppera” — napisali w oficjalnym piśmie prokuratorzy. Sławomir Izdebski w rozmowie z „WP” stwierdził, że odmowa wznowienia śledztwa ws. Leppera jest decyzją polityczną, bo temat śmierci byłego lidera Samoobrony jest dla PiS niewygodny. Co robią dziś działacze Samoobrony? Beger, Hojarska i Maksymiuk dla Galeria Dawne gwiazdy Samoobrony. Co u nich słychać?
Newsweek > Polska Śmierć Andrzeja Leppera: Tajemnica zamkniętego pokoju Andrzej Lepper Śmierć Andrzeja Leppera: Tajemnica zamkniętego pokoju 26 września 2012 16:00 | Aktualizacja 03 sierpnia 2021 16:17 6 min czytania Igor T. Miecik Kwiaty, znicze i krzyże przed warszawską siedzibą Samoobrony Foto: Radek Pietruszka / PAP Co stało się 5 sierpnia 2011 r. w siedzibie Samoobrony? Jakie sekrety kryły się za drzwiami prywatnego pokoju jej szefa? Warszawska prokuratura kończy śledztwo w sprawie śmierci Andrzeja Leppera - pisał 26 września 2012 roku Igor Miecik, relacjonując prace śledczych. W 10 lat od śmierci szefa Samoobrony przypominamy jego tekst o tajemnicy zamkniętego pokoju. Śledztwo trwało aż trzynaście miesięcy Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo Igor T. Miecik przeczytaj więcej moich tekstów Andrzej Lepper dowód Igor Miecik motywy prokuratura Samoobrona śledztwo wydanie Najpopularniejsze w kategorii Bolesny falstart | Kaczyński przerywa objazd kraju. "Jakoś to wszystko nie tak wychodzi. Nie idzie coś" Dominika Długosz Godzina "W" | Kolejne miasta rezygnują z wycia syren alarmowych na 1 sierpnia Agnieszka Żądło Armatohaubice Krab | Przez tę decyzję Błaszczaka ucierpi polski przemysł obronny. "Minister opowiada bzdury" Sławek Zagórski Oszukani turyści | Miały być niebiańskie wakacje w tureckim kurorcie. Było piekło: brud, smród i nieświeże jedzenie Renata Kim Granice zemsty | Jak matka trójki dzieci mogła zaplanować porwanie, tortury i gwałt? "Nawet mafia by tego nie zrobiła" Małgorzata Święchowicz Podcasty „W wieku przedstarczym też można być głupkowatym” Awantura o kulturę „Wirus HIV jest ciągle obecny. O siebie się nie boję, bo mam partnera, odkąd skończyłem 20 lat” Codziennie coming out | 46:30 Mirka Makuchowska: Kaczyński jeździ po Polsce i sprawdza, czy na ataku na osoby LGBT można wygrać wybory Codziennie coming out | 41:44 Krajobraz po rekonstrukcji. Oto największy problem PiS Więcej
O jej okolicznościach wypowiedział się współpracownik polityka Dziesięć lat temu odszedł polityk i jedna z najbarwniejszych postaci polskiej sceny politycznej. Andrzej Lepper popełnił samobójstwo 5 sierpnia 2011 roku, wieszając się na sznurku w prywatnej łazience w swoim biurze w centrum Warszawy. Z okazji rocznicy tej tragedii dosyć wymowny wpis zamieścił w mediach społecznościowych Piotr Tymochowicz, doradca do spraw wizerunku nieżyjącego polityka. Natomiast cztery lata temu wieloletni współpracownik polityka, Sławomir Izdebski, wprost zasugerował, że śmierć Andrzeja Leppera była „zabójstwem na zlecenie”. Jakie tajemnice skrywa odejście lidera Samoobrony? 25 lata temu Gianni Versace zginął z rąk mordercy Piotr Tymochowicz o śmierci Andrzeja Leppera Na profilu doradcy mediowego na Facebooku rok temu opublikowany został wpis, który sugeruje, że Andrzej Lepper wcale nie targnął się na swoje życie. „Kolejna Rocznica Śmierci Mojego bardzo zdolnego ucznia, potem Wiernego Przyjaciela. Jego oprawcy bezpośredni i pośredni nie zostali ani osądzeni, ani nawet przesłuchani, ale kiedyś nadejdzie ten sprawiedliwy dzień. Tego jestem pewien”, grzmiał Piotr Tymochowicz. Współpracownik lidera Samoobrony twierdził, że tuż przed śmiercią polityk obawiał się o swoje życie. „Andrzej Lepper stanie się Symbolem Sprawiedliwych Rozliczeń. Podczas naszej ostatniej rozmowy powiedział mi: „Piotrze, tym razem czuję, że chcą mnie zabić. Kilka godzin później nie żył!!! Kilka godzin później został bestialsko zamordowany!!!”, pisał rozemocjonowany doradca do spraw wizerunkowych. I deklarował, że Andrzej Lepper na zawsze pozostanie w jego pamięci. „Pamiętam Przyjacielu, każde Twoje słowo. Pamiętam Cię - jako wrażliwego, prawego dobrego człowieka . Piotr”, kończy. Sławomir Izdebski o śmierci Andrzeja Leppera: zlecono to zabójstwo „O to, jak zginął Andrzej Lepper, trzeba by zapytać osób, które to widziały. Chyba mało kto wierzy, że mógł sobie odebrać życie. Jego długi wykorzystano jako pretekst. To nie była śmierć samobójcza. Trzeba było czasu na analizę wielu sytuacji. Jest wiele rzeczy, które prokuratura musi wyjaśnić. Wstrzymano sekcję zwłok, nie wykonano jej natychmiastowo. Większość tych „samobójstw'” to najprawdopodobniej podanie ofiarom Pavulonu, który odbiera wszelkie możliwości ruchu. To okropna śmierć. Wykrycie tej substancji w ciele jest możliwe tylko 24 godziny po fakcie”, podkreślał na antenie Telewizji Republika trzy lata temu Sławomir Izdebski, wieloletni współpracownik Andrzeja Leppera. W jego opinii śmierć lidera Samoobrony nie była samobójstwem. Mimo że prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie i biegli byli pewni, że polityk targnął się na swoje życie, jego przyjaciel ma na ten temat zupełnie inne zdanie. „Andrzej Lepper miał wiele informacji, które wstrząsnęłyby wymiarem sprawiedliwości, miał ujawnić szokujące dokumenty Jarosławowi Kaczyńskiemu. Te dokumenty zostały skradzione. Następnie jego prawnik, który posiadał kopie, również został zamordowany (...) Andrzej Lepper miał materiały, które mogły skompromitować Waldemara Pawlaka i Donalda Tuska. Do dnia dzisiejszego nie została ujawniona umowa z Gazpromem, którą podpisał Waldemar Pawlak. Kulisy spotkań, poza granicami naszego miasta ze stroną rosyjską, również posiadał Andrzej”, relacjonował Sławomir Izdebski. W jego opinii w śledztwie zignorowano szereg istotnych szczegółów, które mogłyby wskazywać na udział osób trzecich. „Andrzej nigdy nie otwierał okna, nie znosił bałaganu, był pedantem. Nagle w dniu jego śmierci okna są otwarte, wszędzie jest syf i brud. To jest niemożliwe! Rusztowanie obecne w dniu śmierci, było postawione pod oknem Leppera. Nie miało to sensu, ponieważ remont był zakończony. W momencie jego śmierci wyłączony został monitoring, wydano komunikat, że nie było prądu, ale prąd był! Działała lodówka, programy na komputerze. Dlaczego sejf został otwarty?”, pytał retorycznie mężczyzna. W końcu wprost nazwał śmierć lidera Samoobrony „zabójstwem na zlecenie”. Dlaczego? „Możemy się domyślać, kto go zabił, ale nikt tego nie wie na pewno. To morderstwo było zlecone. Czas pokaże, wystarczy ustalić, kto był w łazience z Andrzejem Lepperem. Chodziło o biznes. Dokumenty, które on posiadał, wysadziłyby PO na wieki wieków. Posiadał wiedzę o największych aferach”, zapewniał Izdebski. Czytaj też: Andrzej Lepper: "Widzę siebie w roli pozytywnego dyktatora". Przypominamy kultowy wywiad Najsztuba Śmierć Andrzeja Leppera: tajemnice, kontrowersje, teorie spiskowe Polityk został znaleziony martwy w swoim biurze w centrum Warszawy w piątek 5 sierpnia 2011 roku. Według ustaleń organów ścigania, miał popełnić samobójstwo, wieszając się w łazience na sznurku do snopowiązałki. Przyczyną, według prokuratury, była depresja, spowodowana „postępowaniami karnymi, upadkiem politycznym, wielotysięcznym zadłużeniem i bankructwem finansowym partii”. Nie stwierdzono, by ktokolwiek nakłaniał do śmierci szefa Samoobrony lub brał udział w całym zdarzeniu. Decyzję o tym, by umorzyć śledztwo, przesądziły opinie biegłych z zakresu badań biologicznych, których wyniki nie wskazują, aby do zgonu przyczyniły się działania bądź zaniechania osób trzecich. Także na sznurze, na którym powiesił się Andrzej Lepper, nie odnaleziono śladów DNA innych osób. Śledztwo, które miało potwierdzić lub wykluczyć udział osób trzecich, zostało umorzone jeszcze w tym samym roku. Na tym jednak nie koniec. Dziennikarz Wojciech Sumliński, powołując się na funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Tomasza Budzyńskiego był wyznawcą teorii, że Andrzej Lepper został zamordowany. Jego wersji zaprzeczył jeden ze współpracowników lidera Samoobrony, Janusz Maksymiuk. Twierdził, że byli w trakcie planowania nowej kampanii wyborczej. W 2014 roku w filmie Służby specjalne nawiązano do sensacyjnego wątku upozorowanego na samobójstwo zabójstwa. Temat powrócił trzy lata później. W 2017 roku Tomasz Sekielski apelował, by śledztwo wznowić i wyjaśnić wszelkie wątpliwości. „Być może nadszedł czas, by prokuratura wróciła do sprawy śmierci Andrzeja Leppera. Dziwne interesy i jeszcze dziwniejsze znajomości, polityczny upadek i kłopoty finansowe. W tle zaś wielka teoria spiskowa pobudzająca wyobraźnię. Czy człowiek, który zdobył szczyty władzy, skończył jako zdesperowany samobójca?”, przypomina jego słowa Wirtualna Polska. Argumentował wówczas, że kontrowersje wokół samobójstwa lidera Samoobrony wciąż są dla wielu osób źródłem wątpliwości, co do prawdziwych przyczyn jego śmierci. „Wątpliwości i pytania sprawiają, że wciąż wiele osób nie wierzy w samobójstwo Andrzeja Leppera. Czy rozwiązaniem zagadki jego tajemniczej śmierci są niejasne interesy, które próbował prowadzić? A może wszedł w posiadanie informacji, które nigdy nie miały trafić w jego ręce?”, zastanawiał się wówczas Tomasz Sekielski. Także Piotr Tymochowicz w wywiadzie dla dziennika Fakt ujawnił, że Andrzej Lepper był tuż przed śmiercią szantażowany. „Trzy, cztery tygodnie przed śmiercią, zaginął mu czarny notes. Miał tam wiele cennych notatek. Były tam nie tylko ważne daty, spotkania, ale i fakty, bardzo osobiste wpisy, z pewnością nie dla wszystkich wygodne. Miał wiele cennych informacji, numery telefonów do osób, które mu przekazywały tajne dokumenty. Bał się, że po kradzieży notesu informatorzy mogą wpaść w tarapaty (…) Mówił, że prawdopodobnie notes zniknął z biura lub samochodu. Później ktoś wydzwaniał do Andrzeja i szantażował go mówiąc, że ma jego zapiski”, ujawnił specjalista do spraw wizerunku. Czy po dziesięciu latach od śmierci polityka śledztwo w tej sprawie zostanie wznowione? \ Zobacz także: Syn Andrzeja Leppera wejdzie do wielkiej polityki? Ujawnił tajemnicę! 1/6 Copyright @Archiwum prywatne 1/6 Andrzej Lepper na koniu jako dziecko. Zdjęcie pochodzi z archiwum prywatnego nieżyjącego polityka. 2/6 Copyright @Archiwum prywatne 2/6 Andrzej Lepper w mundurze. Przyszły polityk służył w tym czasie w wojsku. 3/6 Copyright @Archiwum prywatne 3/6 Andrzej Lepper z żoną i dziećmi. Zdjęcie pochodzi z archiwum prywatnego nieżyjącego polityka. 4/6 Copyright @Piotr Małecki 4/6 5/6 Copyright @Pior Małecki 5/6 Wokół jego śmierci wciąż istnieje jednak wiele tajemnic i niejasności. 6/6 Copyright @Piotr Małecki 6/6 @
kto zabił andrzeja leppera