Jedną z pacjentek była trzydziestokilkuletnia kobieta, u której sześć dni po szczepieniu pojawił się pulsujący ból głowy po prawej stronie i wokół oka. Pięć dni później obudziła się z uczuciem senności, osłabieniem mięśni lewej połowy twarzy, ramienia i nogi. Pomimo leczenia obejmującego zabieg chirurgiczny kobieta zmarła.
Eksperci podkreślają, że nawet jeśli sięga się po alkohol, warto się zaszczepić dwoma dawkami szczepionki na COVID-19. A co mówią o tym, czy należy zachować abstynencję? Panel ekspercki odradza picie alkoholu przez dwa dni przed szczepieniem oraz dwa tygodnie po szczepieniu.
17 maja 2021 r. rząd ogłosił zmiany w szczepieniu osób, które mają za sobą infekcję COVID-19. Zgodnie z nowymi wytycznymi ozdrowieńcy mogą zgłosić się do punktu szczepień na pierwszą (lub jedyną) dawkę już po 30 dniach od daty otrzymania pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Wcześniej odstęp ten wynosił obligatoryjnie
– Przekładając to na szczepienie, dopiero po dwóch tygodniach mamy miano, które można by było nazwać ochronnym. Gdybyśmy zatem wcześniej zostali zakażeni, mielibyśmy niewystarczającą ilość przeciwciał, aby tego wirusa we krwi zneutralizować – wyjaśniła dr Jursa-Kulesza. Reakcje po szczepieniu przeciwko COVID-19.
Nawet po kilku kieliszkach wina na drugi dzień może pojawić się nieprzyjemny zapach z ust. W takich przypadkach dokładne wyszorowanie zębów, intensywnie pachnące perfumy i żucie gumy nie wystarczą. Zobacz, po jakim czasie nie czuć alkoholu i co można zrobić, żeby nieco zneutralizować ten nieprzyjemny odór.
Narzekają na ból ręki, zaczerwienienie w miejscu wkłucia, niektórzy mają gorączkę. Dolegliwości mijają maksymalnie po 3 dniach. Zdarzały się jednak poważniejsze powikłania. Do tej pory odnotowano w Polsce 50 przypadków niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 41 miało charakter łagodny - czyli zaczerwienienie oraz
. Policja: kierowcy nie wiedzą, ile muszą odczekać po wypiciu alkoholu, aby prowadzić auto Młodzi kierowcy nie wiedzą, jak długo muszą odczekać po wypiciu danej ilości alkoholu, aby prowadząc auto mieć pewność, że są już trzeźwi - wynika z ankiety śląskiej policji. Co drugi badany przyznał, że zdarzyło mu się wsiadać za kierownicę bez takiej pewności. Młodzi kierowcy nie wiedzą, jak długo muszą odczekać po wypiciu danej ilości alkoholu, aby prowadząc auto mieć pewność, że są już trzeźwi - wynika z ankiety śląskiej policji. Co drugi badany przyznał, że zdarzyło mu się wsiadać za kierownicę bez takiej pewności.
Zgodnie z rekomendacjami rosyjskiej minister zdrowia Tatiany Golikowej, przez 42 dni po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki osoba zaszczepiona nie powinna pić alkoholu Innego zdania jest Aleksander Gintsburg, który pracował nad preparatem Sputnik V. Jego zdaniem picie alkoholu należy zredukować, jednak nie ma potrzeby całkowitej jego eliminacji Specjaliści w zakresie immunologii zwracają jednak uwagę, że gdy zdecydujemy się zaszczepić przeciwko koronawirusowi, powinniśmy unikać nadmiernego spożywania alkoholu Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej O spożywaniu alkoholu w dniach przed przyjęciem szczepionki na COVID-19, jak również po, wypowiedzieli się eksperci z Wielkiej Brytanii. – Aby mieć dobrą odpowiedź na szczepionkę, musisz mieć sprawny układ odpornościowy, więc jeśli pijesz noc wcześniej lub wkrótce po niej, to nie pomoże – powiedziała dr Sheena Cruickshank, immunolog z University of Manchester. Na temat alkoholu i jego znaczenia przy przyjmowaniu szczepionki wypowiedzieli się również rosyjscy urzędnicy i naukowcy. W Rosji obywatelom tego kraju podaje się szczepionkę Sputnik V. Zgodnie z rekomendacjami rosyjskiej minister zdrowia Tatiany Golikowej, szefowa rosyjskiego organu sanitarnego Rospotrebnadzor Anna Popowa przekazała, że przez 42 dni po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki tworzy się odporność i w tym czasie osoba zaszczepiona nie powinna pić alkoholu. - To obciąża organizm. Jeśli chcemy być zdrowi i mieć silną odporność immunologiczną, nie pijmy - podkreśliła Popowa. Węgry kupiły chińskie szczepionki na koronawirusa – Nie ma potrzeby powstrzymywania się od spożywania alkoholu po żadnej z dawek szczepionki na COVID-19 – powiedział z kolei dr Sandro Cinti, specjalista od chorób zakaźnych w Michigan Medicine w Stanach Zjednoczonych. Podobnego zdania jest Aleksander Gintsburg, który pracował nad preparatem Sputnik V. Jego zdaniem picie alkoholu należy zredukować, jednak nie ma potrzeby całkowitej jego eliminacji. Ekspert zalecił, aby pozostać trzeźwym trzy dni przed przyjęciem szczepionki i trzy dni po jej podaniu. – Chociaż duże spożycie alkoholu jest ogólnie problemem zdrowotnym, pacjenci nie muszą powstrzymywać się od picia przypadkowych lub umiarkowanych ilości alkoholu przed zaszczepieniem – stwierdziła dr Hana El Sahly, profesor nadzwyczajny wirusologii molekularnej, mikrobiologii i medycyny w Baylor College of Medicine i jedna z amerykańskich współprzewodniczących badania szczepionki Moderna. W tym szpitalu problemy pierwszego etapu szczepień widać jak w soczewce Szczepienie na COVID-19 a picie alkoholu W ulotce dopuszczonej do obrotu szczepionki na COVID-19 firmy Pfizer nie ma wzmianki na temat przeciwwskazań do spożywania alkoholu po przyjęciu szczepionki. Specjaliści w zakresie immunologii zwracają jednak uwagę, że gdy zdecydujemy się zaszczepić przeciwko koronawirusowi, powinniśmy unikać nadmiernego spożywania alkoholu. - Większość dostępnych danych na temat wpływu alkoholu na układ odpornościowy i odpowiedzi na szczepionki sugeruje, że ogólnie ludzie powinni unikać upijania się i intensywnego picia w okolicy czasu szczepienia - powiedział dr Christopher Thompson, profesor nadzwyczajny na Wydziale Biologii Uniwersytetu Loyola w Maryland. Alkohol, podobnie jak wiele szczepionek, może powodować ból głowy, osłabienie, nudności czy ogólne pogorszenie samopoczucia. Sondaż: prawie 61 proc. ankietowanych chce się zaszczepić przeciwko COVID-19 Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. Źródło: MedOnet; Healthline;
Czy istnieje bezpieczna dla zdrowia dawka alkoholu – dzienna lub tygodniowa? Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Sprawdź, kto i ile może wypić, aby utrzymać ryzyko szkód na niskim poziomie. Fot. PAP/T. Waszczuk Ze świata nauki docierają do nas często sprzeczne informacje. Z jednej strony płyną doniesienia o tym, że umiarkowane i regularne spożycie alkoholu może przynosić ludziom pewne korzyści zdrowotne (np. zmniejszać ryzyko zawału serca), ale z drugiej płyną też doniesienia, że już jeden kieliszek alkoholu dziennie może zwiększać ryzyko zachorowania na raka ( układu pokarmowego). W efekcie wielu ludzi zadaje sobie pytanie: pić czy nie pić? A jeśli już pić, to czy istnieje bezpieczna dawka i ile ona wynosi? Osoby, które chcą konsumować alkohol w sposób świadomy i odpowiedzialny lub też chcą zadbać o zdrowie swoich bliskich (spożywających alkohol), mogą znaleźć odpowiedzi na te pytania w eksperckich rekomendacjach dotyczących tzw. picia o niskim ryzyku szkód. Piwo, wino czy wódka: co wybrać? W praktyce, nie ma to większego znaczenia, bo wszystkie te napoje zawierają alkohol etylowy, czyli substancję toksyczną i psychoaktywną, która charakteryzuje się szybkim wchłanianiem z błony śluzowej układu pokarmowego do krwi. „Aby utrzymać ryzyko szkód zdrowotnych wynikających ze spożycia alkoholu na niskim poziomie najbezpieczniej jest pić nie więcej niż 14 porcji alkoholu na tydzień” – czytamy w rekomendacjach opublikowanych przez rząd Wielkiej Brytanii, które zostały opracowane przez ekspertów medycznych na podstawie przeglądu aktualnych badań naukowych z całego świata, a także po szerokich, międzynarodowych konsultacjach. Powyższe zalecenie dotyczy w równym stopniu mężczyzn, jak i kobiet, którzy regularnie lub często piją alkohol – pod dowolną postacią. To bardzo ważne ujednolicenie, bo wcześniej, większość instytucji medycznych na świecie ustalała dla mężczyzn limity spożycia na wyższym poziomie niż w przypadku kobiet. Porcja alkoholu, według brytyjskich rekomendacji, to taka ilość piwa, wina lub napojów spirytusowych, która zawiera 10 ml lub 8 g czystego alkoholu etylowego. W praktyce oznacza to, że tygodniowy limit 14 porcji odpowiada w przybliżeniu: 6 kieliszkom 13-procentowego wina (po 175 ml każdy), 9 małym butelkom 5-procentowego piwa (po 330 ml każda), 14 kieliszkom 40-procentowej wódki (po 25 ml każdy). „Jeśli regularnie pijesz do 14 porcji alkoholu tygodniowo, to najlepiej jest rozłożyć ich konsumpcję równomiernie na 3 lub więcej dni. Wypicie takiej ilości w ciągu jednego lub dwóch dni w tygodniu zwiększa ryzyko śmierci z powodu chorób przewlekłych, wypadków i urazów” – ostrzegają brytyjscy eksperci. Na tym jednak nie koniec ważnych wniosków. Brytyjscy eksperci podkreślają, że coś takiego jak bezpieczne picie tak naprawdę nie istnieje – zwłaszcza w odniesieniu do osób, które spożywają alkohol regularnie. "Nie ma całkowicie bezpiecznej, nie niosącej żadnego ryzyka dla zdrowia ilości alkoholu. Można jedynie mówić o ilości, z którą wiąże się niskie ryzyko" – czytamy w brytyjskich dokumentach rządowych. Autorzy rekomendacji podkreślają, że ryzyko rozwoju wielu poważnych problemów zdrowotnych, w tym raka przełyku czy raka piersi, zwiększa się z każdą dodatkową porcją konsumowanego regularnie alkoholu, począwszy już od pierwszej. Dlatego, wszystkim tym, którzy często spożywają alkohol eksperci rekomendują ograniczenie jego konsumpcji, np. poprzez praktykowanie w każdym tygodniu kilku dni bez alkoholu (drink free-days). Warto w tym miejscu wspomnieć, że w poprzedniej edycji brytyjskich rekomendacji dotyczących konsumpcji alkoholu (opracowanych ponad 20 lat wcześniej, a konkretnie w 1995 r.) obowiązywały znacznie wyższe i do tego dzienne limity spożycia. Mężczyznom zalecano wtedy nie przekraczać 3-4 porcji alkoholu na dzień (co dawało nawet 28 porcji tygodniowo), a kobietom 2-3 porcji (czyli 21 tygodniowo). Jak widać, zmiany w brytyjskich zaleceniach są więc znaczące, żeby nie powiedzieć rewolucyjne i obecnie czynią te normy jednymi z najsurowszych na świecie. Alkoholowa etykieta: pić trzeba umieć W zaktualizowanych brytyjskich rekomendacjach znalazło się również coś dla osób, które piją alkohol rzadko. Chodzi o osoby pijące tylko przy pojedynczych okazjach. Rzecz jasna, z takim modelem picia też wiąże się ryzyko dla zdrowia. Oto co radzą eksperci, aby utrzymać ryzyko związanych z tym szkód na niskim poziomie: ograniczyć całkowitą ilość spożywanego wtedy alkoholu, pić wolniej, pić przy jedzeniu, pić też wodę, pić w bezpiecznym miejscu, pić w towarzystwie znanych, zaufanych osób, zaplanować zawczasu bezpieczny sposób powrotu do domu. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o ryzyko takich szkód jak: wypadki pod wpływem alkoholu, utrata kontroli nad swoim zachowaniem, zła ocena ryzyka w różnych niebezpiecznych sytuacjach, angażowanie się w przygodny seks bez odpowiedniego zabezpieczenia, itd. Brytyjskie rekomendacje podkreślają ponadto, że kobiety w ciąży nie powinny w ogóle spożywać alkoholu, w związku z ryzykiem rozwoju wad płodu i innych groźnych powikłań. Do innych wrażliwych grup populacyjnych, którym zaleca się dużą ostrożność w używaniu alkoholu eksperci zaliczają: młodzież, seniorów, osoby z niedowagą, osoby przyjmujące leki i osoby chore. Ale brytyjscy eksperci przyznają, że jest jedna grupa populacyjna, która może odnieść pewne korzyści zdrowotne (tzw. kardioprotekcyjne, czyli ochronne dla serca), dzięki spożywaniu umiarkowanych ilości alkoholu (około 5 porcji tygodniowo). Chodzi o kobiety po 55. roku życia. Eksperci dodają jednak od razu, że istnieją inne skuteczne sposoby wzmacniania serca, jak np. aktywność fizyczna. Sprawdź, czy twoje picie jest bezpieczne Na koniec warto przypomnieć, że wyróżnia się cztery różne modele spożywania alkoholu – poza abstynencją – w zależności od intensywności picia. Poza opisywanym już piciem o niskim ryzyku szkód, jest jeszcze picie ryzykowne, picie szkodliwe i uzależnienie od alkoholu. Jeśli chcesz sprawdzić, na ile bezpieczny lub ryzykowny jest twój aktualny model picia możesz wejść na stronę internetową Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) i skorzystać z dostępnego tam testu autodiagnostycznego (Testu Rozpoznawania Zaburzeń Związanych ze Spożywaniem Alkoholu AUDIT). Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że co roku 3,3 mln śmierci jest spowodowanych szkodliwym piciem alkoholu (co stanowi blisko 6 proc. wszystkich zgonów na świecie). Według WHO szkodliwe picie jest czynnikiem ryzyka ponad 200 różnego rodzaju chorób i szkód zdrowotnych. Liczbę osób uzależnionych od alkoholu szacuje się w Polsce na około 600 tys., zaś osób pijących alkohol szkodliwie na 2,5 mln. Ich bliscy często borykają się z zespołem współuzależnienia, zatem tych, którym alkohol szkodzi jest znacznie więcej. Wiktor Szczepaniak ( Edukacyjna strona internetowa na której można znaleźć kalkulator obliczający liczbę porcji alkoholu, a także kalorii zawartych w różnych typach napojów alkoholowych Strona internetowa Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA)
Na temat szczepionek od czasu do czasu pojawiają się różne „rewelacje”– że nic nie dają albo wręcz szkodzą. Jedni szczepią regularnie siebie i dzieci, inni boją się tego robić. Jak jest naprawdę ze szczepionkami? Spis treściPrawda o szczepionkachJak działają szczepionki skojarzone? [WIDEO]Fałszywe twierdzenia o szczepionkach Zestawmy najbardziej popularne stwierdzenia o szczepionkach. Jednak, które z nich są prawdziwe, a które fałszywe. Oto krótka „ściągawka”. Prawda o szczepionkach Najlepszym sposobem na wirusy jest szczepionka Tak. Nie wynaleziono jeszcze lekarstwa, które potrafiłoby rozprawić się z wszystkimi wirusami. Nie działają na nie antybiotyki. Dlatego leczenie chorób wirusowych jest bardzo trudne. Na dodatek niosą one poważne powikłania, które mogą prowadzić np. do trwałego uszkodzenia wątroby, serca, zmian neurologicznych, a nawet śmierci. Najlepszym sposobem uniknięcia komplikacji jest szczepienie. Najwięcej szczepionek podaje się niemowlętom Tak. System odpornościowy małych dzieci nie potrafi jeszcze poradzić sobie z drobnoustrojami. Wprawdzie dziecko rodzi się z tzw. odpornością pierwotną, ale przekazane przez mamę przeciwciała chronią malucha na krótko, potem ich poziom obniża się stopniowo. Szczepionki pobudzają układ odpornościowy malucha do odpierania ataków, dając skuteczną ochronę przed drobnoustrojami. Po szczepieniu może pojawić się gorączka Tak. Do 48 godzin od szczepienia mogą pojawić się tzw. odczyny poszczepienne. Opuchlizna, zaczerwienie, bolesność w miejscu zastrzyku to typowe reakcje miejscowe na szczepionkę. Możemy czuć się rozbici, mieć bóle głowy, brak apetytu, podwyższoną temperaturę, czasem dochodzi do powiększenia węzłów chłonnych. Nasilenie objawów zależy od indywidualnej wrażliwości. Gdy wystąpią, trzeba położyć zimny okład z roztworu sody oczyszczonej, zażyć lek przeciwgorączkowy i więcej odpoczywać. W dniu szczepienia należy unikać forsownych ćwiczeń i alkoholu (szczepionka gorzej się wówczas wchłania). Po 2–3 dniach dolegliwości powinny ustąpić. W razie wysokiej gorączki, wymiotów, biegunki, bladości skóry trzeba jak najszybciej zgłosić się do lekarza, żeby określił ich przyczynę. Takie sygnały mogą świadczyć o powikłaniach spowodowanych patologiczną reakcją organizmu na prawidłowo podaną szczepionkę (reakcja anafilaktyczna). Tylko osoby całkowicie zdrowe mogą się szczepić Tak. Każda osoba przed szczepieniem musi być zbadana – lekarz ogląda gardło i skórę, osłuchuje serce i płuca, pyta o przebyte choroby i zażywane leki, i na podstawie tego wywiadu kwalifikuje do szczepienia. Bezwzględnymi przeciwwskazaniami są ostra choroba z gorączką, osłabienie układu odpornościowego, nadwrażliwość na składniki szczepionki, silne reakcje poszczepienne na poprzednią dawkę. Nie dyskwalifikują natomiast miejscowe odczyny po poprzednich szczepionkach. Kobiety w ciąży szczepi się tylko wtedy, kiedy to naprawdę konieczne W ciąży dopuszczalne jest podanie szczepionki przeciwko grypie, WZW B, tężcowi, wściekliźnie, czyli szczepionki "zabite". Przeciwwskazane są szczepionki „żywe” (przeciw odrze, różyczce, śwince, ospie). W ciąży niewskazane są również szczepionki przeciwko chorobom tropikalnym. Jak jednak przekonuje dr n. med. Krzysztof Maj, ginekolog położnik, "Jeśli nie ma innego wyjścia, wokół szaleje epidemia albo nie możesz uniknąć wyjazdu do kraju, w którym dana choroba występuje w postaci endemicznej (tylko na tym obszarze), należy rozważyć zastosowanie szczepionek niewskazanych w ciąży (np. przeciw gruźlicy, meningokokom, durowi brzusznemu, żółtej febrze), biorąc pod uwagę potencjalne korzyści i ewentualne ryzyko". W związku z tym o szczepieniu w ciąży zawsze decyduje o tym ginekolog po konsultacji ze specjalistą chorób zakaźnych, wybierając mniejsze zło. Warto wiedzieć, że przypadku szczepienia przeciwko ospie wietrznej, zalecanego kobietom, które na nią nie chorowały i planują dziecko, z ciążą trzeba odczekać przynajmniej miesiąc, zaś w wypadku szczepionki przeciw różyczce – co najmniej 1–3 miesiące. Jak działają szczepionki skojarzone? [WIDEO] Fałszywe twierdzenia o szczepionkach Szczepienie się przeciw zapomnianym chorobom nie ma sensu Nie. Chociaż o takich schorzeniach jak Heinego-Medina (polio) czy błonica już się u nas prawie nie słyszy, szczepić się trzeba. Drobnoustroje szybko się rozprzestrzeniają i dopóki pojawiają się pojedyncze przypadki choroby, zmniejszenie liczby szczepień grozi wystąpieniem epidemii. Na przykład w ubiegłej dekadzie w Rosji na skutek zaniedbania szczepień zanotowano tyle śmiertelnych zachorowań na błonicę, co w czasie II wojny światowej! Szczepionka może wywołać chorobę, przed którą miała chronić Nie. Nowoczesne szczepionki składają się z pozbawionych zdolności zakażania lub martwych drobnoustrojów albo ich fragmentów, więc zachorowanie w wyniku szczepienia jest praktycznie niemożliwe. Szczepionki „żywe” rzadko mogą spowodować niezwykle łagodną postać choroby, np. pojedyncze wykwity „ospopodobne”. Przypuszczenie, że szczepionka może wywołać chorobę, bierze się stąd, że czasem tuż przed lub po niej łapiemy infekcję i niesłusznie winimy za to szczepionkę. Wystarczą szczepienia obowiązkowe, inne są zbędne Nie. Szczepionki obowiązkowe nie chronią nas przed wszystkimi chorobami zakaźnymi występującymi w naszej strefie klimatycznej. Aby uzyskać pełne zabezpieczenie, trzeba je uzupełnić szczepieniami zalecanymi – są równie ważne, ale niestety odpłatne. Osoby, które nie zostały objęte obowiązkowymi szczepieniami, powinny zaszczepić się przeciw WZW typu A i B. Kto nie chorował, powinien też przyjąć szczepionkę skojarzoną przeciw odrze, śwince i różyczce oraz przeciw ospie wietrznej. Osobom z osłabioną odpornością zaleca się szczepienie przeciw pneumokokom, a tym, którzy przebywają w terenie zakleszczonym – przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Szczepionki skojarzone są niebezpieczne, bo zawierają dużo wirusów Nie. Mimo że chronią przed wieloma (od 2 do 6) chorobami, są bezpieczne. Na świecie stosuje się je od lat i nie stwierdzono, by miały działania uboczne. Szczepionki skojarzone mają tę przewagę nad pojedynczymi, że oszczędzają dziecku stresu, ponieważ dostaje mniej zastrzyków.. Jest też po nich mniej odczynów poszczepiennych. W ciągu pierwszych 2 lat życia zgodnie z programem obowiązkowych bezpłatnych szczepień dziecko musi dostać aż 16 zastrzyków. Rodzice mogą jednak kupić szczepionki 5- lub 6-składnikowe, redukując liczbę zastrzyków do 7 albo 9. Jeden zastrzyk chroni przed chorobą do końca życia Nie. Poszczególne szczepionki stosuje się według różnych schematów (1, 2, 3, a nawet 4 dawki) w ściśle określonym terminie. Na przykład 2 dawki szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce dają ochronę już do końca życia, podobnie jak przeciw WZW A. Ale szczepionka przeciw durowi brzusznemu i kleszczowemu zapaleniu mózgu chroni przez 3 lata, a przeciw grypie tylko rok. Czytaj też: Gdzie można się zaszczepić? Nie ma obowiązku szczepienia przed podróżą do krajów egzotycznych Nie. Pewne szczepienia są obowiązkowe, na granicy trzeba pokazać zaświadczenie. Dlatego 2 miesiące przed wyjazdem w sanepidzie lub poradni chorób zakaźnych i tropikalnych warto dowiedzieć się, jakie szczepienia są koniecznie, a jakie zalecane. miesięcznik "Zdrowie"
po jakim czasie po szczepieniu mozna pic alkohol